Notes

Anastasia Mitchell mówi: .. po prostu chciałam zapomnieć.
Julia Hoover mówi: Rozumiem. Czy były jakieś miejsca, do których Państwo wspólnie jeździli? .
Anastasia Mitchell mówi: Nie.*pokiwała głową na boki* Przeważnie siedzieliśmy razem w domu.
Julia Hoover mówi: Mhm. Okey. Proszę dokończyć myśl, o znajomych Larry'ego. Powiedziała Pani tylko o Charles'ie..
Julia Hoover mówi: ..oraz Aldo. Co z resztą?
Anastasia Mitchell mówi: Reginald czasami do nas przyjeżdżał. Nie lubiłam go, on mnie zresztą też nie lubił i jakoś..
Anastasia Mitchell mówi: .. specjalnie nie szanował. Potem spotkałam się z nim tylko w kasynie, u Charlesa.
Anastasia Mitchell mówi: Tam też spotkałam Bobby'ego. Robiłam tam za barmankę.
Julia Hoover mówi: Czy gdy Pani tam pracowała, dochodziło tam między nimi do jakichś podejrzanych spotkań?
Anastasia Mitchell mówi: Nie, ja tam pracowałam tylko jak były jakieś większe imprezy. Otwarcie, wieczór..
Anastasia Mitchell mówi: .. hazardowy, czy jak to tam. Wie Pani, ludzie przychodzili i grali w Black Jacka i tak dalej.
** Ana się trochę uspokoiła, popiła wodę, patrząc na Julię. (( Anastasia Mitchell ))**
Julia Hoover mówi: Dobrze. Czy Larry nie zachowywał się jakoś podejrzanie? .
Anastasia Mitchell mówi: Podejrzanie to znaczy?
Julia Hoover mówi: Nie miał jakichś nagłych wyjazdów? Czy może miał jakieś podejrzane telefony?
Anastasia Mitchell mówi: On się z telefonem nie rozstawał. Na każdym kroku ktoś do niego wydzwaniał. Często znikał..
Anastasia Mitchell mówi: .. po telefonie z domu, na dłuższą lub krótszą chwilę.
Julia Hoover mówi: A czy po takich wyjściach nie wracał na przykład.. Pobity? Zraniony?
Anastasia Mitchell mówi: Nie, nigdy nie wrócił pobity.
Julia Hoover mówi: A czy Larry.. Pracował? Miał jakąś stałą posadę?
Anastasia Mitchell mówi: Nie.
Julia Hoover mówi: Czyli nie wie Pani z czego się utrzymywał?
Anastasia Mitchell mówi: *pokiwała głową na boki* Nie.
Julia Hoover mówi: Nigdy też nie słyszała Pani zadnej ich rozmowy?
Anastasia Mitchell mówi: *zastanowiła się chwilę* Raczej nie.
Julia Hoover mówi: Raczej?
Anastasia Mitchell mówi: Kiedy to było.. Nie pamietam każdego słowa, które w życiu usłyszałam.
Julia Hoover mówi: No rozumiem. Ale, może jednak coś utkwiło Pani w pamięci. Czasem jeśli coś usłyszymy..
Julia Hoover mówi: ..to zostaje to w pamięci.. Wydajac się podejrzane.
Anastasia Mitchell mówi: *zastanowiła się dłuższą chwilę* Nie pamiętam, naprawdę. Nie przykłuwałam nigdy..
Anastasia Mitchell mówi: .. do tego uwagi. Nie sądziłam, że może to być kiedyś istotne.
Julia Hoover mówi: No dobrze. *sięga za dyktafon, wyłączajac go* To chyba wszystko na dziś. *zerka na kobiete*.
Anastasia Mitchell mówi: Na dziś? To ja się jeszcze kiedyś mam tutaj pokazać?*spojrzała na Julię jakby wystraszona, rozej.
** ..rzała się po sali>. (( Anastasia Mitchell ))**
Julia Hoover mówi: Sprawdzimy wiarygodność Pani zeznań. Proszę nie wyjeżdżać z miasta. .
Julia Hoover mówi: Proszę za mną *oczywiście, podniosła dowód kobiety, podajac jej go*.
** Anastasia Mitchell odebrała dowód, upchnęła do kieszeni bluzy, kolejno mozolnie się podniosła, powędrowała..
** .. za Julią. (( Anastasia Mitchell ))**
Julia Hoover: (( xD ))
Anastasia Mitchell: (( XD ))
Julia Hoover: (( Zgubiłam się xD ))
Anastasia Mitchell: (( zdarza się ;p ))
(( Nicolas Fournier: Kasia. ))
(( Julia Costello: Tak? ))
(( Nicolas Fournier: Przyjedziesz jeszcze do air pubu, jeśli masz czas? ))
(( Julia Costello: Moge podjechać. ))
(( Julia Costello: Jestem :D. ))
Nowe zgłoszenie na numer alarmowy od 68319112. Użyj komendy /zgloszenia lub /911 aby zobaczyć listę wszystkich zgłoszeń.
(( Nicolas Fournier: ** Harry Garcia odpala jointa przy mocy krzemienia. ))
(( Clemente Guerreira (1): **Pod pączkiem w centrum można usłyszeć meksykański koncert, ciągle przychodzą na niego ludzie** ((zapraszamy)) ))