Notes

Zespół Szkół Zawodowych
I w niedalekim Starzyńskim Dworze spotykały się posiadłości tego domu - do dziś zatrzymało się mauzoleum, które ciągnie turystów i przyjaciół historii. O książce wspomnieniowej Gerharda Behrenda von Grassa pisał i historyk Jan Żaryn na łamach tygodnika „Niedziela”. Dzieje tej linii przybliżają nam dane „Wspomnienia” Gehrarda Behrenda von Grassa. Dalej Jan Żaryn pisze słowa, w jakich nie brakuje ironii: “We wspomnieniach von Grassa dominuje jeszcze jeden wątek. W dzieciństwie, jeszcze przy naftowych lampach, bo dziadkowie nie mieli elektryczności, późnymi popołudniami i wieczorami przysłuchiwałem się ich opowieściom. Układ postępuje w skali AB i wedle zapewnień producenta oddaje moc 70 W na kanał przy obciążeniu 8 Ω. Przy budowie nowych warstw przedmiotu energia promienia laserowego wysyła do związania się ziaren tej sfery ze sobą także z powierzchnią poprzednią, która teraz pełni rolę podłoża. Usunięcie z wykresów dwóch tygodni tj. 20.01 oraz 27.01 prawdopodobnie pochodzi z błędu związanego ze ciałem nierzetelnych danych. rozprawka rozważenia ujawnia się fakt pojawienia się i rozwoju antysemityzmu oraz relacji pomiędzy tym zespołem uprzedzeń a katolicyzmem. Ta podstawowa zaleta nurkowania zanika jednak wraz z głębokością. Wraz ze śmiercią Roberta umiera największa emocja jej życia.

Jakiś czas temu, na łamach Magazynu Kaszuby, postawiliśmy pytanie, czy miłość kaszubsko-niemiecka, wprowadzona w niniejszym filmie, wydarzyła się naprawdę. Życzę Wam światła Ducha Świętego na termin egzaminów. Mój dziadek był rzeźnikiem na domu von Grassów a ojciec pasł tam krowy. W świadomości na dworze w Kłaninie od końca XIX wieku do 1945 roku mieszkała niemiecka rodzina von Grassów. Przekonuje, że udało mu się uznać tę historię i u innych ludzi Kłanina i okolic (teraz już nieistniejących), którzy posiadali relację z dworem von Grassów. Można powiedzieć, że brzmi także jako list pożegnalny. Również jak cali Kennedy wyniósł z domu naukę, że Kennedym wolno robić wiele, ale rozwód nie wchodzi w rachubę. Rozwód w latach 60. całkowicie przekreśliłby jego szanse. „Czasami sprowadza się tak, że z różnych powodów dzieci nie mogą być wraz ze prostymi rodzicami. To przejście jest wielki fundament mojego warsztatu tłumaczeniowego, a kontakty inne z wieloma ekspertami w drugich dziedzinach dodatkowo wzbogacają wachlarz dostępnych mi źródeł referencyjnych. Jak zaznaczyłam wcześniej, Kamerdyner nie jest czarno-białą historią o „odpowiednich Polakach” i „słabych Niemcach”, Mateusz stanowi więc raczej personifikację delikatnych i niemożliwych do zerwania relacje między obiema nacjami (lub i - w forma metaforyczny odzwierciedla los Kaszubów, których tereny wielokrotnie zmieniały przynależność państwową).

Oznaczała ona 1000 osób, przebywających na kilku poziomach, w współzależności od pozycji społecznej. Gdyby romans między Kaszubą a Niemką - arystokratką, miał być odzwierciedlenie w rzeczywistości, kochankowie borykaliby się z uprzedzeniami nie tylko natury społecznej. Wręcz przeciwnie: filmowi Niemcy, między innymi właśnie dzięki naszym właściwościom, są zdecydowanie dużo prości, powstający w opinię i wzbudzający współczucie niż pozbawieni wad Polacy. Obecne są filmowi von Kraussowie. Opowieść koncentruje się ponieważ na niemieckiej arystokratycznej rodzinie von Kraussów; toż ona zwraca nas przez historię - nawet gdy oficjalnie głównym bohaterem filmu jest nasz Kaszuba Mateusz Kroll (Sebastian Fabijański). Powinien jednakże zaznaczyć, że jest ostatnie półwiecze duże w dziejach ludzkości, bo obejmuje dwie wojny światowe; z faktu widzenia Polski nosi ono odmienne znaczenie, bo do obu wojen i połączonych z nimi „przetasowaniami” układu energii w Europie należy dodać specyfikę czasu zaborów, odzyskanie niepodległości, terror niemieckiej okupacji i zbrodnie tworzone przez „wyzwalającą” kraj Armię Czerwoną (filmowa opowieść dokonuje się w 1945 roku).

Opowieść o niej zrozumiał od dziadków - kształtowałby się niedaleko Kłanina, w Starzynie, i do ósmego roku życia często obok nich przekraczał. Dzieje zakazanej miłości oplata wiele problemów historycznych - akcja przesuwa się z czasów zaborów, przez obie wojny światowe, okres międzywojnia, po wpisanie Armii Czerwonej - w liczbie obejmuje 45 lat. Film ma pokazać skomplikowane relacje polsko-kaszubsko-pruskie przeprowadzające się na środowisku wielkich wydarzeń historycznych. Zaskakuje fakt, w jak niewielkim stopniu film nawiązuje do naszej martyrologii. Nowy film Filipa Bajona wybierany jest „dziełem epickim”. Choć dziadek był wiarygodnym źródłem, przyszły scenarzysta dalej drążył temat. W połowie lat 90. przybyła do Własny, do Puszczy Białowieskiej, żeby wpisać na temat padliny pracę magisterską. We wspomnianych wyżej pamiętnikach nie ma o tym mowy - stwierdza dyrektor puckiego muzeum. Stanowili oni samymi z najliczniejszych ziemian tamtych okolic - mówi Mirosław Kuklik, dyrektor Muzeum Ziemi Puckiej. Owymi „podludźmi”, zdaniem Jana Żaryna, byli dla Niemców również „niekompetentni urzędnicy walczący niezgodnie z uprawnieniem z ludźmi rzekomo lojalnej mniejszości (niemieckiej - red.) - czyli Polacy z II RP, utrudniający modernizację ziemi kaszubskiej, wyrzucający nosicieli prawdziwej cywilizacji, gorliwych i dużych w sztuki Niemców”.



Website: https://kartkowkaszkolne.pl/artykul/12205/jak-zaczac-akapit-w-rozprawce-maturalnej