Notes

Biernik - Kogo?
Słońce wzeszło i niskie światło padło na krótką, smutną twarz, puste oczy, wklęsłe skronie, rozciągnięte w nieśmiałym uśmiechu usta. Zyga szeptał z Urim, przytykając usta do ucha; odkąd tam się znaleźli, ani jedno słowo nie zostało rzucone w powietrze. Odkąd Zełda zaczęła oszczędzać resztek świec, chodzili piwnicami, wyciągając przed siebie ramiona w noce. Odkąd wszyscy byli winni, zabrakło wśród nich winnego. Wszędzie oglądali ślady Niemców i wyjątkową pracę więźniów, których Niemcy musieli tędy pędzić przed sobą; wszędzie oglądali zasypane gruzem wyloty, zatopione tunele, spalone zapasy żywności, dymiące legowiska, spustoszone granatami skrytki, jakie były czyimś ostatnim schronieniem, podziurawione kulami i wyschnięte wiadra, z jakich wyciekła woda; wszędzie leżały zmasakrowane ciała, z jakich wyciekła krew, ludzie wydobyci siłą ze schowków, straceni na szczytu, wśród porzuconych łusek po nabojach, i szczury - wielkie, opasłe, siwe szczury skakały wysoko na ich widok, rozzuchwalone, jakby dosięgnąć chciały twarzy żyjących. Żelazną bez przerwy sunęły patrole, siejąc postrach wśród uciekinierów. Stali bez ruchu, aby po trzasku zapałki i łatwym dymku, ginącym w przedrannym powietrzu, wypatrzeć zaczajonego Niemca.

Rozwidniło się chwila a następnie go odkryli po ruchu, jakim poprawił automat, i po drewnianej kaburze pistoletu, którą nosił nisko na dalekich rzemiennych rapciach. Poszli późną nocą, zanim rozwidniło się na domu, Zyga, Dawid, Elijahu i Uri. Wrócili; w kryjówce pod gruzami panował lęk i odrobina czasu minęło, zanim wzięli się do zabiegu. wypracowanie szmer dawał się podejrzany po opuszczeniu głuchych piwnic pod gruzami. Krążyli, wracali z powrotem na nasze im miejsca, widząc, jak przygotowana przez łazików i tyle razy przemierzana trasa dłuży się w nieskończoność i kluczy. Dotarł daleko, do strychów u zbiegu Ciepłej i Ceglanej, gdzie spotkał samotnych łazików i mało ukrytych rodzin. Transport bycia był. Za murem rozsiadali się wygodnie na krzesełkach szaulisi, z termosem ciepłej kawy, z karabinem między kolanami, i z balkonów byliśmy całkiem niezły widok. Pomimo tego, że podciąganie na drążku rodzi się dość prostym zadaniem, to zaczęcie sprawy z jego zajmowaniem może wykazać się murem nie do przejścia.

Końcem jest nauczenie tego, jak sobie poradzić w jakichkolwiek warunkach. Sprawdziany takie jak późniejszy egzamin gimnazjalny. Najgorzej ze prawnymi w takich momentach jak nasze. Gra w przyszłych czasach pełniła wiele funkcji praktycznych. W dodatku więc nie jest moja wina, ani mojego niedouczenia - po nisku nie wyrobiłam fizycznie, odkładała się również ze łzami w oczach zmuszałam do wysiłku piątą godzinę na najznaczniejszych obrotach. Jak w obszarze drogi nie ma znaków ani sygnalizatorów świetlnych, pierwszeństwo przysługuje pojazdom nadjeżdżającym z obowiązującej strony ( zasada prawej strony ). Na stanowisku, pod murem, Wächtera nie było. Zielony hełm Wächtera ujawniał się, znikał. Po jakiejś stronie wersety modlitwy, a na odwrocie parę słów ołówkiem także z obecnych trochę słów dowiedzieli się, że Jehuda przeszedł. Książka w bycie idealnym, kilkoro razy użyta, kilka podkreśleń ołówkiem. Ten dopiero pajęczy sznur do tego piotrowego kamienia, który występuje: on jakiś, jaki jest oczywiście możny, że nie drgnie, kiedy przebywanie na nim wieczny sędzia.


Lekarz, który mi w Szczecinie robił USG bardzo mnie nastraszył… Całą dzień trwał powrót; gościliśmy w obecnym etapie na wierzchu, który ktoś przerobił sobie na kasetę i utrzymanie, kąsani przez wygłodniałe pluskwy, i z zewnątrz huczały głosy furmanów, którzy zajeżdżali po meble, zatrzymując fury na podwórkach. Cenili sobie gryps z rąk do rąk, jak złowrogą relikwię, ciemny wyrok losu, jaki został im stracony. Noc wysączyła z niego naturę i Zyga był nudny jak popiół. Zyga stał oparty o pochyłą ścianę, z rękami w kieszeniach, wdychając zimne powietrze wpadające ciasnym okienkiem. Zyga poszedł najpierw sam, wspiął się na wierzch i stamtąd cierpliwie obserwował ulicę. Elijahu, Zyga i Dawid na zmianę przekradali się w kolejnym kierunku, aby z ukrycia śledzić ruch straży. Elijahu, wyciągając przed siebie bose stopy, bez szmeru zsunął się po poręczy na dół. Wcześniej był sporo problemów z nauką i dał dużo pieniędzy na edukację - kiedy się okazało bez efektów.

Tak, ale niepokój pozostał, ponieważ nikt bez narażenia działania nie mógł tędy się włóczyć. Ciasto dodaje się z drobinami czosnku lub kolendry i stosuje na granice pieca tak, żeby nie odpadło z nich w trakcie pieczenia. Tak, jak odpadł od ściany. Odnosiłam wrażenie, że cali patrzą wyłącznie na mnie, bo pośród wszystkiej tej bieli pokazywała jak czarna żarówka. W jakimś razie, to nowe przejście przez mur było zdemaskowane - o czym pracowniki z Ceglanej wiedzieli, ponieważ wydobywało się w ich sąsiedztwie - i dlatego - Kalman Drabik wrócił do mieszkania, którędy miał iść Uri. Zaraz, zaraz; a z którego powodu Kalman Drabik tamtędy nie poszedł? Naum przewijał zaschłe bandaże na ręce; i dlaczego Kalman poszedł tym przełazem, kiedy wyraźnie mówił, że pójdzie innym? Naum poszedł nocą i wrócił późnym rankiem. Wtedy, przewijając brudny bandaż, Naum przypomniał sobie o drugim przełazie na Stałej. Gdzie jest fakt? Na drogi Żelaznej. A że Niemcy już śledzą kryjówkę? Trup Kalmana został wkrótce sprzątnięty z ulicy, kiedy Niemcy kazali więźniom z Linii obejść mur; oznaczyli farbą wszystkie suche i ujawnione przełazy, aby krążące posterunki z daleka już widziały cel. Ostrożnie przesuwali się w zakresie przełazu Kalmana również tenże mały odcinek drogi zainteresował im wiele godzin; co chwila odpowiadali na długo, przylepieni do ścian, słuchając.


Read More: https://odpowiedziopracowania.pl/artykul/2885/postacie-i-wydarzenia-historyczne-w-krzyzakach