Notes

Pick149 - Strona 80. - Mandaryn
https://covircontrol.pl/

Jest znamienne, że pomiędzy latami 1867 a 1889, w okresie rygorystycznie przestrzeganych obowiązkowych szczepień, współczynnik śmiertelności wzrósł z 28 do 45 na każde 100. tys. „Przed tym jak Edward Jenner wprowadził swoją szczepionkę przeciwko ospie (około 1800 roku), w Anglii współczynnik śmiertelności z powodu tej choroby zaczął spadać już 200 lat wcześniej i obniżył się z 500 do 200 na 100 tys. Czy autor czerpał wiedzę z takich materiałów propagandowych, jak ten poniżej? Nic dziwnego, w obliczu takich faktów… Daj Boże więcej takich “wirusów”. Kto i na jakiej podstawie ustala te normy? A wniosek został wyciągnięty na podstawie? Przynajmniej w Polsce. Jaka jest wiedza na temat układu odpornościowego noworodka, skoro jeszcze kilkadziesiąt lat temu na maluchach przeprowadzano operacje bez znieczulenia, ponieważ specjaliści byli pewni, że tak małe dzieci nie czują bólu. Co możesz wiedzieć na temat tego, jakie dawki związków chemicznych wstrzykiwanych do krwi noworodka nie są dla niego trujące. Debatujemy, czy przypadkiem szczepienia nie są częścią tego, co jest nie tak…

Ponadto: szczepionki nie dostają się do organizmu w taki sposób, jak naturalne infekcje. Kiedyś nie mogliśmy widzieć, przynajmniej większość z nas nie mogła, ponieważ wtedy jeszcze się nie narodziliśmy. Warunki sanitarne, dostęp do czystej wody pitnej, dieta i warunki życia (dzieciaki nie pracują w kopalniach, przynajmniej nie u nas). Autor zapewne chciał powiedzieć (lecz poniosły go emocje), że kiedyś ofiary chorób zakaźnych widać było częściej. Zapewne płaci się również rodzicom dzieci, na których testuje się lekarstwa. W wolnej chwili przeczytaj również opracowanie Jak wymierały epidemie. Wszędzie moda. Zupełnie jak w przypadku szczepień. Ponadto: szczepionki nie dostają się do organizmu w taki sposób, jak naturalne infekcje. Organizacje rządowe twierdzą, że jest z łatwością usuwane z organizmu w ciągu kilku dni. No tak, w ciągu ostatnich 100 lat zatrucie mórz i oceanów zwiększyło się bardziej, niż kiedykolwiek w historii. Do czasu kiedy zostały wprowadzone obowiązkowe szczepienia, czyli do 1852 roku, śmiertelność ta spadła jeszcze bardziej, bo aż do 40 osób na 100 tys. I jeszcze bliżej. Aż ludzie wreszcie zrozumieją, o jakie przekręty i zbrodnie tutaj chodzi. I proszę porównaj przy okazji ilość zachorowań na choroby cywilizacyjne w krajach rozwiniętych z ilością tych zachorowań w krajach nie rozwiniętych (do których jeszcze nie dotarły wszystkie “dobrodziejstwa” zachodniej cywilizacji).

Ale przyglądajmy się, tak, bliżej. Czy ten komiks mówi o zmniejszaniu umieralności, czy zmniejszaniu ilości zachorowań (czego skutkiem może być czasem mniejsza ilość - ewentualnych, e-wen-tu-al-nych - powikłań)? Chwileczkę, ten komiks (uwielbiam poważne komiksy oparte na faktach, naprawdę, czytałem ich wiele: Asterix, Kajko i Kokosz, Lucky Luke, Spiderman, a może… może to jednak nie było na faktach; nie ważne teraz). Dla mnie jest to ewidentny dowód na to, iż komiks jest prywatną inicjatywą, nie powstał za pieniądze jakiegokolwiek koncernu. Bo czytałem już wykręty u zwolenników przymusowych szczepień, iż szczepionka wprawdzie nie daje gwarancji, że nie zachorujesz, ale obniża ryzyko poważnych skutków ubocznych, czy jakoś tak… Jakie ruchy zwolenników nowego szczepu bakterii krztuśca. Wiem, że wielu zwolenników przymusowego szczepienia ma alergię na słowo “naturalne”. Nie wiem, czy jest to regułą, ale np. odra jest wdychana, a szczepionka - wstrzykiwana. Ogólnie szacuje się, że szczepionka przeciwko ospie chroni przez okres 3-5 lat, co oznacza, że nawet osoby szczepione w przeszłości mogą zachorować na ospę. Ale przyglądajmy się, tak, bliżej. Także nie dziwmy się, że niektórzy wolą pracować w polu, wspinać się po górach i uprawiać inne tzw. Czy raczej komunikat wyrażony przez podświadomość autora: szczep się, szczep, pofruniesz do nieba.

Cytowałem powyżej zdanie: “Pojawił się nowy szczep bakterii wywołującej krztusiec”. Dlaczego jednak ten sam zarazek w innym organizmie nie sprawia takiego problemu? Całe ich życie opiera się jednak na ciągłej aktywności fizycznej. Eksperci wciąż jednak ostrzegają, że o wiele lepiej jest uzyskać odporność w rezultacie szczepień i dawek wzmacniających niż od zachorowania na koronawirusa. Musimy badać jak szczepienia wpływają na społeczeństwo w zależności od ich harmonogramu oraz dawek. Jak robią ciasto, robią wszystko ręcznie. Szczepionki są jak siłownia dla naszego ciała. Siłownia. Niezamierzenie trafne porównanie. Chyba nawet przedszkolak się domyśli. Chyba to ostatnie. Bo skoro na likwidację głodu na świecie wystarczy 30 miliardów dolarów, skoro pieniądze przeznaczane na zbrojenia mogłyby zapewnić dach nad głową dla każdego mieszkańca Ziemi, to chyba coś z nami jest nie tak. Czy ta celebrytka ma także coś wspólnego z wykorzystywaniem paniki rozpętanej przy okazji, dajmy na to, świńskiej grypy? Chodzi o to, aby ludzie nie mogli pozywać na normalnej drodze sądowej producentów szczepionek. Istotnie, rzeczywistość jest bardziej skomplikowana, niż to, co widać w laboratorium, w statystykach i na papierze, który przyjmie wszystko. Gdyby prawdą było, iż wirus lub bakteria powodują chorobę, każdy organizm, który styka się z takim patogenem byłby chory. Jaki by nie był rozwój technologiczny, trudno aby wpłynął on na fakt, iż najzdrowsze, najskuteczniejsze rodzaje aktywności fizycznej to te naturalne, takie jak chodzenie lub choćby seks.

Website: https://covircontrol.pl/