NotesWhat is notes.io?

Notes brand slogan

Notes - notes.io

Zastukano do drzwi garderoby
- Trzeci akt za pięć minut!
Jeszcze było dość czasu, żeby na spokojnie powtórzyć wyuczone kwestie. A przede wszystkim, by poprawić makijaż, by nadal dobrze go było z daleka widać. Oczywiście z widowni i balkonów wydawał się zupełnie naturalny, ale z bliska miał wręcz karykaturalną ostrość: zbyt intensywny kolor szminki, podkreślone za mocno oczy, sztucznie poróżowione policzki...
- Jakie my jesteśmy piękne
Oznajmił pełen słodkiego samozachwytu jakiś głos, wywołując natychmiastowe mrowie na karku. Ktoś zakradł się do garderoby? Nie, drzwi były dalej zamknięte. Przy stojaku na kostiumy tez nikogo nie było. Może tylko się wydawało... Pewnie stres i trema. Czas wrócić do malowania pieprzyka nad wargą.
Ale kątem oka dało się zauważyć w lustrzanym odbiciu ruch. Ruch, od którego kredka wypadła z dłoni.
Bo oto w lustrzanym odbiciu, na ramieniu, siedziała jakaś mała istotka, aktualnie beztrosko zajęta... podkręcaniem swoich rzęs zalotką. Stworzenie było nad wyraz dziwne: długie może na piędź, z ceglastoczerwoną skórą, tak dobrze widoczną spod kusej, wyzywającej sukienki z dekoltem aż po pępek. Spod zaczesanych w wysoko upięty koński ogon włosów wystawała para długich rogów, a za nią, niczym u zaciekawionego kota, wił się bez przerwy ogon. Gdy już jej rzęsy były karykaturalnie wywinięte do góry, zatrzepotała nimi parę razy, po czym... puściła oczko do odbicia Atlin. Gdyby nie różnica w kolorze skóry i uczesaniu, była podobna niemal jak bliźniaczka
Drzwi znów się zatrzęsły
- Trzeci akt za minutę!
Stukanie wyrwało z zaskoczenia. W lustrze odbijała się tylko aktorka. Na jej ramieniu nikt już nie siedział. Zresztą na tym prawdziwym, nielustrzanym, chyba nigdy nikt nie siedział. Coś się jej musiało przywidzieć. To pewnie tylko stres przed występem...

Atlin Eirell:

Głos rozbrzmiał jakby w… jej głowie! Jeżąc przy okazji włoski na karku i przyprawiając o gęsią skórkę. Odruchowo się odwróciła, sama nie wiedząc dlaczego to zrobiła - w końcu nie należał do nikogo, kogo znała. Żadna z kobiet nie brzmiała tak karykaturalnie, no chyba, że musiała zmienić głos na taki całkowicie piskliwy. Uznała to naturalnie za przemęczenie, winą obarczając głowę, która działała aktualnie na nieco wyższych obrotach, będąc doprawioną dozą adrenaliny. Nie pierwszy i nie ostatni raz odnosiła wrażenie, że poluzowała się któraś z klepek odpowiedzialnych za rozsądek.
Gdy na powrót wbiła wzrok w lustro, przystawiając miękki koniuszek kredki do skory… aż podskoczyła robiąc na twarzy grubą krechę, gdy dostrzegła na ramieniu minimalną postać! Kredka stuknęła o blat i potoczyła się po gładkiej powierzchni. Nic nie czuła, ale jednak widziała. Bała się odwrócić głowę, bo szybko bijące serce znalazło się niebezpiecznie w okolicy gardła.
- co do… cholery…? - szepnęła, mrużąc oczy. Nie wiedziała jak zareagować, gdyż to dziwaczne coś było do niej łudząco podobne. Tylko jeden szczegół - mianowicie skóra wyglądała jak po kąpieli w bali pełnej rozdrobnionych pomidorów. Zatrzepotała swoimi rzęsami, naśladując postać i…
Znowu podskoczyła słysząc ponaglenie. Wtedy, rozproszona nagłym zajściem, na powrót wbiła wzrok w lustro i doszła do wniosku, że nikogo już nie widzi. Zamiast tego była ona z kreską wyglądającą niemalże jak zawinięty cienki wąs. W panice chwyciła pierwszą lepszą rzecz, która nadawał się do zmycia i potarła skórę. Pomogło, ale również pożegnała się z pieprzykiem. Nie miała czasu żeby go dorobić.
Zaraz dosłownie wybiegła z garderoby, udając się w bliskie okolice sceny. Gdzieś na skraju ściany wisiało lustro, więc naprędce poprawiła włosy. Wychodząc na scenę odnosiła wrażenie, że czerwonoskóra towarzyszka wróciła. Mało tego - wyszczerzyła zęby i puściła do niej oczko, pokazując gest trzymania kciuków.

Jeżeli kiedykolwiek stwierdziła, że miała za sobą najgorszy występ… nic nie mogło się równać temu. Oczywiście obyło się bez pomyłek, byłoby to niewybaczalne, ale cały czas jej myśli krążyły w odmiennym kierunku. Nie mogła się skupić, ręce jej drżały. Odetchnęła dopiero, gdy nastał koniec.
Czy wariowała? Traciła rozsądek? A na dodatek… przecież nikomu o tym nie powie!
     
 
what is notes.io
 

Notes.io is a web-based application for taking notes. You can take your notes and share with others people. If you like taking long notes, notes.io is designed for you. To date, over 8,000,000,000 notes created and continuing...

With notes.io;

  • * You can take a note from anywhere and any device with internet connection.
  • * You can share the notes in social platforms (YouTube, Facebook, Twitter, instagram etc.).
  • * You can quickly share your contents without website, blog and e-mail.
  • * You don't need to create any Account to share a note. As you wish you can use quick, easy and best shortened notes with sms, websites, e-mail, or messaging services (WhatsApp, iMessage, Telegram, Signal).
  • * Notes.io has fabulous infrastructure design for a short link and allows you to share the note as an easy and understandable link.

Fast: Notes.io is built for speed and performance. You can take a notes quickly and browse your archive.

Easy: Notes.io doesn’t require installation. Just write and share note!

Short: Notes.io’s url just 8 character. You’ll get shorten link of your note when you want to share. (Ex: notes.io/q )

Free: Notes.io works for 12 years and has been free since the day it was started.


You immediately create your first note and start sharing with the ones you wish. If you want to contact us, you can use the following communication channels;


Email: [email protected]

Twitter: http://twitter.com/notesio

Instagram: http://instagram.com/notes.io

Facebook: http://facebook.com/notesio



Regards;
Notes.io Team

     
 
Shortened Note Link
 
 
Looding Image
 
     
 
Long File
 
 

For written notes was greater than 18KB Unable to shorten.

To be smaller than 18KB, please organize your notes, or sign in.