Notes

Gramy grupe ktora uformowala sie w grze na podatawie backstory ktore napisalem. Nie bedziemy dzialac jak gang uliczny tylko stokniowo rozwijac sie przechodzac przez rozne etapy gry i czerpiac z tego frajde tworzac sobie swoj prywatny serial w ktorym odgrywamy glowne role. Bedziemy zajmowac sie glownie dzialaniem na szkode innych organizacji, jako ze nielegalnych rzeczy jest spory przesyt na serwerze bedziemy likwidowac bunkry z dobr materialnych i sprzedawac je po zmniejszonych cenach za granice. Chce zeby dzialalnosc naszej organizacji skupiala sie w pelni na interakcji z innymi, planuje tez rozwinac watek napadow na jakies wieksze akcje oraz figurowac w polswiatku jako grupa cyngli jednak wybiegam mocno w przod z tymi planami, wszystko malymi krokami w strone tego co napisalem. Grupa nie ma wewnetrznej hierarchii, sa ludzie zaufani ktorzy wyrobili sobie opinie i maja tak samo wazne zdanie, decydujemy wspolnie. Zeby przebic sie do grupy decyzyjnej ktora organizuje akcje o tym podobne trzeba zablysnac jako gangster na ulicy, stad tez pomysl by wanna bes figurowali jako formacja gangu ulicznego, to zalezy od tego jak ktos bedzie chcial poprowadzic swoja postac ze zostanie nim od razu badz tez z czasem, jednak najpierw musi przekonac mnie tym pomyslem zeby do czegos takiego w ogole doszlo. Jestesmy doroslymi ludzmi i nie bedziemy tez siedziec codziennie przy komputerach kilka godzin jak koedys wiec kazdy kto bedzie chcial grac z nami musi sie z tym liczyc. Sa rozne plany stworzenia ciekawej otoczki wokol organizacji roznymi hangoutami jednak wszystko wyniknie z czasem.

Teraz pare slow o graniu postaci jamajczyka. Pierwsza sprawa jest taka ze jak ktos mi przyjdzie rastamanem z ziulkiem w mordzie co slucha rege to go napierdole i wyrucham. Gangsterzy jamajscy nie wyznaja kultury rastafari, nie utozsamiaja sie z muzyka reggae tylko dancehall jezeli juz. Kult palenia marihuany jest wciaz aktualny, tyle ze w uniwersum 21 wieku dochodzi do tego przedewszystkim kokaina i w mniejszym stopniu inne uzywki. Uzywanie jamajskich slowek i sposobu mowy, akcent tez wciaz figuruje tyle ze bez paranoi, ze ktos zacznie uzywac jamajskiego patois, jezeli komus potrzeba jakiegos bardziej znanego porownania to sa to chicanos lub jamajczycy z uk. Jamajscy gangsterzy lubia lechtac sobie tez ego nawzajem okreslajac sie na kazdym kroku gangsterami i slowami ppchodnymi. Przepych wpisany jest chyba w bycie murzynem wiec stylowa na drzewko swiateczne nie powinna nikogo zdziwic. Duzo jamajczykow rozmawia tez zpodwyzszonym tonem wiec dodawanie wykrzyknikow do zdan przy normalnej rozmowie to bedzie cos normalnego.