Notes

W czasach które obecnie nastały jednym z najbardziej burzliwych tematów stała się aborcja. W tym artykule postaram się przedstawić ten temat z punktu widzenia chrześcijanina.

Zauważyłam serię bardzo podobnych do siebie wypowiedzi, osób wierzących, uważających dokonanie aborcji w takim przypadku jak np. kiedy ciąża zagraża życiu matki, dziecka lub obojga z nich, czy kiedy dziecko ma się urodzić z poważną chorobą jak np. zespół Downa . Osoby te często mówią że dokonanie aborcji jest wybraniem mniejszego zła, czy kierowaniem się dobrem wyższym bo decyzja o donoszeniu ciąży jest skazaniem takiego dziecka i jego rodzinę na cierpienie, mówią że, po przez aborcję chcą skrócić męki jakimi by było życie dla takiego dziecka, mówią, że nie wyobrażają sobie patrzeć na tak wielki ból swojego maleństwa.
Ale czy to naprawdę jest DOBRO WYŻSZE? Chrześcijanin, oddzielając dobro od zła i wybierając swoją życiową drogę nie może mieć tak wąskiego pola widzenia którym jest pryzmat jedynie życia doczesnego tutaj na ziemi, dobrem wyższym dla chrześcijanina są wszystkie te postępowania które prowadzą nas do świętości, a droga do świętości często prowadzi przez niewyobrażalny ból. To właśnie przez niego możemy dokonać odkupienia win nie tylko naszych ale też innych ludzi tak jak to zrobił przed tysięcy laty Jezus Chrystus. Kobita będąca dziś w podobnej sytuacji jak te opisane wyżej może zdecydować czy przerwie ciąże i zrezygnuje z ZIEMSKIEGO cierpienia czy jednak postanowi wypełnić wolę Boga Ojca i przyjąć na plecy ten ciężąr, tak jak Chrystus mógł zdecydować czy zejść z krzyża, oszczędzić Sobie i swojej Matce cierpienia czy poświęcić całe swoje życie, całego Siebie, doznać okrutnych męczarni, biczowania, dzwigania krzyża aby Wypełnić wolę Ojca i zapewnić nam ludziom życie wieczne.

Zastanówmy się skąd się bierze życie ? dusza ludzka? nowe istnienie? kto je powołuje do życia ? Czy może o nim zdecydować człowiek, szatan, jakaś nieczysta siła, ? Nie, powołać do życia nowe istnienie może tylko Bóg. Nic w życiu człowieka nie dzieje się przypadkiem, wszystko co nas spotyka jest decyzją Boga a my stająć w trudnej sytacji musimy zdecydować czy odpowiemy tak jak Jezus "Nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie", czy zdecydujemy się tą stromą drogą nieść krzyż i znieść te wszystkie cierpienia, czy go porzucimy w imię tego co docześnie nazywamy lepszym, łatwiejszym.Ktoś może powiedzieć "Ja mogę znieść te wszystkie cierpienia, ale dlaczego ma cierpieć moje dziecko?", Pan Bóg posłał na cierpienie własnego syna a to właśnie cierpienie bliskiej osoby jest gorsze niż bezpośrednio nas dotykające,ile razy bowiem mówimy, że oddalibyśmy za kogoś życie? Ale tak naprawdę zazwyczaj nie chodzi nam wtedy o tą osobę ale o nas samych bo to my nie możemy wyobrazić sobie tego bólu jakim by było życie bez ukochanej osoby. Takie decyzję każdy podejmuje indywidualnie, bo każdy czlowiek ma wolną wolę, ale zrozumieć musimy jedno, dobro i prawda jest tam, gdzie jest Bóg i świętość a nie tam gdzie unikamy chwili cierpienia która może trwać jedynie przez naszą ziemską pielgrzymkę