Notes

Zdziwi Cię to, ale nie. To po prostu smutne wnioski z wieloletniej obserwacji kobiet (w wieku od kilkunastu lat do wieku emerytalnego). Ja wiem jak to brzmi, ale taka jest prawda, bo to się za każdym razem sprawdza. Bez względu na pochodzenie, inteligencję, wiek czy wykształcenie kobiety. Jedyne co się różni, to stopień głupoty oraz to w czym konkretnie ta głupota się tak jaskrawo przejawia, że b. szybko rzuca się w oczy. Długo można by pisać i przedstawiać przykłady poszczególnych przypadków, ale ani miejsca tu na to, ani nie ma sensu się rozpisywać, bo szkoda czasu i klawiatury na elaboraty. Ale tak w skrócie, żeby zasygnalizować przyczyny problemu. Wynika to po części z genów (czyli z tzw. "natury kobiety") a po części z uwarunkowań społecznych, czyli tego jak wychowywane są dziewczynki, jakie miejsce ma dla nich społeczeństwo i jak one się do tych norm społecznych przewidzianych dla nich dopasowują. Naprawdę temat jest wart przemyśleń pod tymi kątami. Jak dokonasz takich gruntownych przemyśleń na ten temat i rzetelnej analizy poszczególnych przypadków, to zauważysz, że wiele rzeczy, wzorców zachowań i sposobu myślenia się nagminnie powtarza. A co więcej, prawdopodobnie dojdziesz po tym wszystkim do wniosku, że z racjonalnego, logicznego punktu widzenia kobiece dane zachowania i sposoby myślenia, które poddasz analizie, są po prostu głupie. Podam kilka takich przykładów. Bycie z kimś, pomimo jego złego czy brutalnego zachowania wobec danej kobiety. Wyrachowanie, które może prowadzić do korzyści materialnych, ale odbiera bardzo wiele i koniec końców okazuje się, że gra nie była warta świeczki. Latanie za "bad boy'ami", bo się kisiel w mózgu i w majtkach robi, choć znacznie korzystniejsze byłoby ustatkowanie się u boku kogoś zrównoważonego i z zasadami. Rozbijanie przez to związków, rodzin i późniejsze płacze, że "wszyscy faceci są źli" itd. Znacznie łatwiejsze wpadanie w nałogi. Olbrzymi wpływ hormonów na zachowanie i sposób myślenia (co przejawia się rozmaicie: od fochów po mściwość dla samej mściwości nie tylko nie mającej uzasadnienia ale nawet kosztem samej kobiety, która go, i to po części nawet w pełni świadomie, chętnie ponosi) . Ograniczenie horyzontów dziewczynek (przyszłych kobiet) przez to jaki jest tzw. tradycyjny model wychowania dziewczynek -vide: już od dziecka dziewczynki bawią się w dom, wpaja im się też np. za pomocą zabaw oraz mediów dotyczących mody, makijażu, zachowań, dokładając o tego "tradycyjnie kobiece" obowiązki domowe itd, tym samym kształtując sposób ich myślenia, mentalność, na całe życie- a w społeczeństwach takich jak np. muzułmańskie jest pod tym względem jeszcze gorzej. To tylko garść przykładów do przeanalizowania. Takich najbardziej powszechnych. To wszystko razem wzięte doprowadza potem do sytuacji, w których kobiety zachowują się głupio lub nawet skrajnie głupio. Bo po prostu tak są nauczone, taką mają mentalność.

Oczywiście mężczyźni "nie są święci" i ten odsetek głupków też jest duży, ale w odróżnieniu od kobiet jest jakiś procent facetów, którzy nie popełniają takich głupot, które popełnia reszta facetów i wszystkie kobiety. I tu także "wina" leży po stronie natury oraz norm społecznych. Faceci po prostu są praktyczniejsi i mają lepiej rozwiniętą umiejętność logicznego, analitycznego myślenia. Stąd też i popełnianych głupot -takich ważnych, życiowych głupot- jest mniej. Stąd to zdanie z "Psów" to 100% prawdy. Bo "Wy naprawdę nie jesteście złe"... Gdybyście tylko nie były takie głupie, to te wszystkie wspomniane sytuacje nie miałyby miejsca, bo same zdawałybyście sobie sprawę z tego do czego prowadzi Wasze postępowanie.