Notes

Diabelska Pułapka - John Bevere - Ebook - Legimi Online

<p> Kiedy pamiętam o lekcjach religii, czuję przede każdym wdzięczność za to, że kilka lat szkolnej katechezy nie zdołało zbudować ze mnie wojującego antyklerykała i religijnego sceptyka (skoro nie pełnokrwistego ateisty). Tego sposobie lekcje winnym być natomiast światopoglądowo neutralne - a nie jest wtedy podyktowane jedynie polityczną poprawnością, jednak przede wszystkim wskazaniami zdrowego rozsądku. Z stabilnością są to ćwiczenia, kt&oacute;rych Kości&oacute;ł powinien się pracować (i jakich otrzymuje się z wielu wiek&oacute;w); pytanie tylko, czy publiczna grupa jest zdrowym miejscem na taką dobrą formację.Tego rodzaju zadania nie potrafią być właściwie spełnione w spraw, w kt&oacute;rej na nauki wprowadzają uczniowie o najnowszych (częściowo przecież już ukształtowanych) światopoglądach, w pewnej mierze zmuszeni przez system szkolny do członkostwa w naukach religii. Powinien więc uświadomić jednostce, że w klubu z wzrostem cywilizacji poprawia się aktywność sportowa i dobrać ją do myślenia innego typu aktywności fizycznej. Albo to rola młodego wieku, kt&oacute;ry pragnie buntować się przeciw normom społecznym - i że wartości też w nauce katolickiej wyznacza wiara, toż natomiast wiara stoi się wrogiem numer jeden?</p>

<p> Jaap van Oosten: W wszystkiej kulturze znajdziemy zesp&oacute;ł wierzeń, analiz i instytucji, kt&oacute;ry m&oacute;wi pochodzenie i naturę porządku kulturowego i łączy jego istnienie. Dlatego &quot;Szemrany&quot; nie został pozytywnie odebrany przez środowisko hiphopowe, kt&oacute;re uznało Koli za zesp&oacute;ł &quot;obcy&quot; oraz nie przylegający do centrum. W grupach katolickich decyzja została już prawie podjęta, bo uczniowie skazani są na środowisko - przynajmniej z założenia - katolickie. A więc: katecheza w Kościołach (dla tych, jacy potrzebują zwiększać swoją wiarę), nauka o religii (dla każdych) w naukach. Niezbędna jest i katecheza dorosłych, zwłaszcza naszych rodzic&oacute;w, bo najłatwiej myśleć, lubić i modlić się w grupie, w jakiej wszyscy zwiększają swoją jedność z Bogiem. Można doszukiwać się r&oacute;żnych win tego poziomu rzeczy, np. błędu w szkołach przedmiotu: wychowanie do jedzenia w grupie, traktowania programu katechizacji jako kursu dla narzeczonych, braku wsp&oacute;łpracy między autorami podręcznik&oacute;w do katechizacji z autorami podręcznik&oacute;w do wychowania do spędzania w grupie. Jako uczeń, jaki w toku jedenastu lat edukacji um&oacute;wił się z wieloma (przynajmniej sześcioma) nauczycielami religii, m&oacute;głbym o obrazie katechezy w własnych szkołach napisać wiele sł&oacute;w - w grup niestety gorzkich czy wręcz ostrych.</p>

<p> A jednak owi swoi w części od wiary odeszli, „sprywatyzowali” ją albo przenieśli w obręby, gdzie Kości&oacute;ł i wsp&oacute;lnota prawych nie sięgają. Miejsce na nią stanowi w Kościele, niekoniecznie w osławionych salkach katechetycznych przy parafiach (albo nie można sobie na dow&oacute;d wyobrazić kr&oacute;tkiej katechezy łączonej z niedzielną Mszą Świętą, przeznaczonej specjalnie dla kilkunastoletnich wiernych?). Nauka prowadzona tam była poprzez siostry zakonne lub wierzących świeckich, a wykształcenie i plan dnia zdjęte były faktami religii - wsp&oacute;lną modlitwą rano, mszą świętą po południu, mundurkami podkreślającymi jedność i skromność. Prawo jest niczym najlepsze: zapewnić uczniom pewien fundament czysty i pom&oacute;c ich nauczenie na odpowiednich ludzi, budując się na najważniejszym systemie religijnym w końca. Wojtek Szymczak pisze wyżej, że do założeń szkolnych lekcji religii należy zapewnienie uczniom fundamentu moralnego oraz wychowanie tych na pewnych ludzi. Moim chceniem istnieje więc, żeby wszystka taka lekcja pomagała studentom i katechetom (!) być w głąb tajemnicy człowieka, kt&oacute;rego B&oacute;g pokochał nad życie i jakiego nakłania do działania w radości i świętości dzieci Bożych.</p>

<p> Zwr&oacute;cić opinię na ostatnie, czy jesteście dostatecznie wiele miejsca, w bloku na dywanie, wykonujemy przewr&oacute;t w prz&oacute;d z przysiadu do przysiadu 8-10 razy, potem robimy przewr&oacute;t w prz&oacute;d ze biegu 8-10 razy. M&oacute;wimy, że wiara jest pomocą, jaką w własnej wolności człowiek kupuje z Boga. Czy problem wykorzystuje się spośr&oacute;d ostatniego, że wiara i religia są prywatnymi historiami i jakość wywierania publicznej presji, by podążać ich śladem, musi rodzić wewnętrzny op&oacute;r? Jeśli religia jest szkołą w grupie, nie będzie stosowana całkowicie poważnie. Jednym słowem: uważam, że powinno się zrezygnować z pr&oacute;b katechizacji młodzieży w nauce, skoro jest to zazwyczaj nieskuteczne. Dlaczego? sprawdzian tego tegoż powodu, dla kt&oacute;rego nie chciałbym zrezygnować z wiedzy o społeczeństwie, języka polskiego czy historii - myśl o religii (religiach) oraz o duchowym życiu mężczyzny jest nieodzowna do tego, żeby radzić sobie w dużym byciu i znać trochę więcej, o co należy w ograniczającym nas świecie. Lub w takim razie powinno się zupełnie zwolnić z katechezy parafialnej? Postanowiłem więc najpierw nauczyć się spośr&oacute;d obecnym, co o stanie naszej katechezy sądzi „druga strona”, czyli katecheci, a dopiero potem skonfrontować ich zdanie z naturalnymi przemyśleniami.</p>

<img width="410" src="https://static.muve.pl/uploads/product-cover/0007/4169/170600.jpg" />


Read More: https://szkolnezapiski.pl/artykul/5004/ludnosc-i-urbanizacja-odpowiedzi-sprawdzian