Notes

idk wkurza mnie jak się tak na te urodziny spóźniłaś i dużo innych rzeczy które potem wymienię, specjalnie już miesiąc wcześniej robiłem wydarzenie żeby każdy sobie mógł ogarnąć termin, nawet specjalnie pytałem Ciebie i ustalałem taki termin żeby Ci pasowało a ty sobie dzień wcześniej coś innego ustalasz i chuj, się czuje jak by moje urodziny i wgl ja był jakąś taką rzeczą całkiem nie ważną absolutnie ostatnią we wszelkiej kolejności, jak już nic innego nie będzie to dopiero wtedy ja, a tak to cały czas w dupie mnie masz, specjalnie miesiąc wcześniej dogaduje żeby nic Ci nie kolidowało to wolisz pomóc jakiemuś typowi z pracy zamiast przyjść, jak Cię kilka razy pytałem czemu mi nie odpisujesz to mówiłaś że po prostu nie lubisz na messengerze siedzieć ale jakoś wcześniej normalnie pisałaś i później też i doskonale widzę że to nie jest tak że zawsze tak było i jest tylko nagle z jakiegoś powodu się zmieniło na jakiś czas a zamiast powiedzieć dlaczego albo chociaż że nie chcesz o tym gadać to mówisz coś co doskonale widzę że nie pokrywa się z tym jak się zachowujesz, w lolu tak samo, mówisz że wolisz grać sama ale jednak grasz duo z kolegą, do mnie wbijasz tylko jak jest jakaś większa a grupa a w większości to jak Piotrek jest, i mam wrażenie że to po prostu jest tak że to ze mną nie chcesz grać tylko nie chcesz tego powiedzieć i wolisz się migać jakoś zamiast po prostu się wyjebać skoro tego chcesz. We wszystkich rzeczach mam cały czas wrażenie że masz mnie w dupie i nie chcesz mi o tym powiedzieć i mnie ignorujesz, mówisz że nie lubisz czegoś robić a potem to robisz tylko z kimś innym, może po prostu powiedzieć że nie chcesz ze mną to przynajmniej wiem na czym stoję, zaprosić na coś prawie nigdy się nie da bo wiecznie nic nie wiesz, ja nie rozumiem czego Ty możesz nie wiedzieć, albo chcesz i możesz albo nie chcesz/nie możesz z jakiegoś powodu i tyle gdzie tu jest jakaś filozofia, co to za problem że jak by się chciała gdzieś iść czy coś to żeby to sobie zaplanować i zaklepać termin, bo tak to mam wrażenie że to jest zawsze jakaś taka ostania rzecz którą byś chciała jak już naprawdę nic innego nie będzie do roboty to jako taka ostateczność się zgodzisz ale jak by cokolwiek innego wypadło że mogła byś robić to zawsze to wybierzesz i tak czekasz niezdecydowana żeby sprawdzić czy coś innego będzie do roboty niż to. idk ja się naprawdę staram ale idk co mam robić i co mam myśleć jak mówisz mi jedno, robisz drugie a ja mam wrażenie zawsze że mimo że się staram to zawsze jestem gdzieś najmniej ważny a nie powiesz mi tego w prostu że masz wyjebane to bym przynajmniej wiedział żeby też mieć i jebać to wszystko.